niedziela, 19 sierpnia 2012

Witam państwa.
5 część nie zadawaj pytań właśnie powstaje. Chce mi się spać więc może wyjść trochę przymulasto. Miłego czytania.

Nie zadawaj pytań 5

Resztę dnia nic nie robiłem. Po prostu leżałem i oddychałem. Wdech-wydech. Oddychaj. Reszta nie jest tak na prawdę ważna kiedy w grę wchodzi możliwość śmierci każdego dnia. Tylko szkoda, że inni mają tak samo. Dla tego mnie nie lubią. Boją się. Nic dziwnego. Dla tego jestem sam. Odludek. Dal mnie dni po prostu płyną. Nie różnią się. Nikogo nie obchodzi jak wyglądam. Nie ważne, co zrobię. Gdybym się zabił wszyscy by świętowali. Bo nikt nie chce się zbliżać do "Nawiedzonego dziwoląga".

Na razie tyle. Nie chce mi się myśleć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz