czwartek, 19 lipca 2012

Ohayou! Dziś 3 część "Nie zadawaj pytań.". Miałam chwilowy zastój i nie mogłam nic wymyślić, ale już jest lepiej. Dalej może być dziwnie albo kiepsko. Nie zrażajcie się. Miłego czytania. A i jeszcze jedno. Zapomniałabym. Oto świetny blog dla otaku. Aktualności, informacje, recenzje, przepisy. Co prawda blog dopiero rozwija skrzydła, ale ma ogromny potencjał. Trzeba zmotywować Pandę. Nie można zmarnować takiego bloga! Klikajcie! http://otakumodeactivated.blogspot.com/

Nie zadawaj pytań 3

Wyglądała spokojnie. Oczy otwarte, puste. Jej włosy czarnymi kaskadami opadały na podłogę. Całe ciało blade, splamione szkarłatną krwią tak jak jej biała suknia. W oczodołach ciemność. Usta sine. Stopy bose i pocięte od uciekania. Wyglądała tak... spokojnie. Odwróciła do mnie twarz i aż cała pojaśniała ze szczęścia. Wstała i powoli do mnie podeszła. 
- Joz... Jesteś wreszcie. -Wyszeptała i zarzuciła mi ramiona na szyję. Była przeraźliwi zimna. Jej uścisk był kojący. Kiedy mnie przytulała zapominałem co przeszedłem odkąd się pojawiła. Odeszła dwa kroki. -Ale czemu jesteś w samej bieliźnie?
- A więc dalej tu jesteś?... Ech -Westchnąłem i położyłem torbę na podłodze. -Nieważne. Ukradli mi ubranie. Dlaczego jeszcze nie odeszłaś? Przecież wiesz, że nie masz na co liczyć. Nasz związek nie ma przyszłości. Ja jestem żywy, a ty... -Przechyliła głowę z grymasem na twarzy. Nie lubiła kiedy mówiłem, że nie żyje. -powinnaś być szczęśliwa na tamtym świecie. Nie mogę cię tu trzymać... Zrozum... Obojgu nam będzie lepiej...
- Nie chcę tego słuchać! -Krzyknęła, a jej białe tęczówki zrobiły się czerwone. -Dla ciebie to robię! Myślisz, że lepiej ci będzie z inną? To chciałeś powiedzieć? Będziemy razem dopóki JA tego chcę! TY nie masz nic do powiedzenia! Będzie ci dobrze ze mną! A każdy, kto odważy mi się ciebie odebrać... POŻAŁUJE!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz